Cały czas dążymy do perfekcji - MedFood  



Są młode, pełne pasji i zaangażowania w to co robią, a uznanie dla nich w ostatnim czasie zdecydowanie wykracza poza rodzinną Bydgoszcz. O życiu dietetyka „na pełnych obrotach” oraz różnych aspektach tego zawodu opowiadają Paulina Ihnatowicz i Emilia Ptak-Kasica, właścicielki Poradni Medycyny Żywienia MedFood.

Udostępnij
Polub NutriLife.pl
Reklama

Nie da się ukryć, w ostatnim czasie sporo się u Was dzieje: prowadzenie poradni, szkolenia, czasopismo (Body Challenge), aktywny udział w licznych stowarzyszeniach i projektach. W jaki sposób godzicie te wszystkie rzeczy i robicie je perfekcyjnie?

Paulina Ihnatowicz: Czy nasze działania są perfekcyjne pozostawiamy ocenie odbiorców. Cały czas dążymy dążymy do perfekcji, to jest ciągły proces. Razem tworzymy zespół, dzięki czemu łatwiej jest nam pogodzić wszystkie aktywności. Planujemy wszystko z dużym wyprzedzeniem czasowym, co ułatwia uporządkować kalendarz. Mamy w sobie dużo energii i pasji do tego, co robimy i tym zarażamy innych ludzi. To działanie napędza nas do rozpoczynania kolejnych ciekawych projektów.

 

Co Was motywuje do działania? Czy może jest tak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i każdy kolejny projekt automatycznie pociąga za sobą następne?

Emilia Ptak- Kasica: Trochę to tak działa. Po każdym projekcie dostajemy propozycje podjęcia kolejnych i tak się to nakręca. Przełamałyśmy w swoich głowach wiele barier i wiemy już, że niemożliwe nie istnieje. Naszą motywacją są ludzie, których spotykamy na swojej drodze i to, że nasza praca sprawia nam przyjemność, a jednocześnie pomagamy innym zmieniać ich życie na lepsze. 

 MedFood - Paulina Ihnatowicz i Emilia Ptak-Kasica, dietetyka, żywienie

 

Czy nie dosięga Was czasami zwątpienie w to co robicie? Weźmy dla przykładu ostatni weekend: bardzo intensywne dwa dni, przekazałyście mnóstwo wiedzy blisko 160 osobom, macie prawo czuć satysfakcję. Po czym wchodzicie do pierwszego lepszego supermarketu i widzicie co ludzie wykładają na taśmę sklepową… Nie macie wrażenie, że to „walka z wiatrakami”?

Paulina Ihnatowicz: Każdy ma chwile zwątpienia, to normalne. Są takie chwile, kiedy dosłownie opadają nam ręce. Jednak wiemy, że konsekwentnie robiąc swoje możemy pomóc innym otworzyć oczy. Cieszymy się, że mamy możliwość przekazywania swojej wiedzy i doświadczenia innym to dla nas ogromne wyróżnienie i zaszczyt, ale też odpowiedzialność. Wiemy, że do zmiany mentalności „Kowalskich” jeszcze daleka droga. Jednak im więcej zmian wyjdzie od podstaw tym większa szansa na polepszenie talerza polskiej rodziny. Kiedy środowisko dietetyczno-fitnessowe zmienia swoje podejście i uaktualnia swoje poglądy przekazują te zmiany dalej. To ma szansę wprowadzać małymi krokami oddolną rewolucję dietetyczną.

 

Często podkreślacie, że w wolnych chwilach poświęcacie dużo czasu na naukę i dokształcanie się. Czy Waszym zdaniem wiedza w dzisiejszych czasach jest wartością? Czy może jest tak, że można wiedzieć mało, ale jeśli potrafi się to sprzedać w odpowiedni sposób i tak osiągnie się sukces?

Emilia Ptak-Kasica: Życie nie jest sprawiedliwe i jest wiele takich przypadków, że ktoś ma ogromną wiedzę, jednak kompletnie nie potrafi się sprzedać, czy przekazać tej wiedzy innym. Jest też wiele przypadków zdobycia ogromnej popularności nie popartych praktycznie żadną merytoryką. Jednak długoterminowo te dwie rzeczy muszą iść ze sobą w parze. Nie obroni się ani wiedza bez odpowiedniej otoczki, ani też nadmuchana bańka marketingowa nie obroni się bez podstaw merytorycznych w dłuższej perspektywie czasu. Otwarty umysł, poszerzanie horyzontów w różnych dziedzinach jest niezwykle ważne. Dla nas to priorytet. Uważamy, że dzisiejszy rynek może obronić się tylko poprzez ciągłą edukację, szczególnie że nasza dziedzina jest nauką medyczną.

 

Czy bazowanie wyłącznie na wiedzy zdobytej na studiach uniwersyteckich wystarczy, aby być dobrym dietetykiem?

Paulina Ihnatowicz: Bazowanie tylko na wiedzy zdobytej w szkole, nawet tej o najwyższej renomie nie wystarczy by być dobrym w jakiejkolwiek dziedzinie, to nie dotyczy tylko dietetyki. Nie nam oceniać kto jest dobrym dietetykiem, a kto nie. W każdym zawodzie są ludzie, którzy się do niego nadają i tacy, którzy go po prostu wykonują. Z naszych obserwacji wynika, że niezwykle ważną cechą wśród osób docenianych i szanowanych w danych zawodach jest to by lubić i szanować ludzi z którymi się pracuje, dawać im nie tylko wiedzę, ale i dobrą energię i być zaangażowanym w to, co się robi. Człowiek, który ma pasję do tego, czym się zajmuje nie pozostanie na suchej wiedzy zdobytej na uczelni, zawsze będzie go ciągnęło do tego by wiedzieć więcej, lepiej pomagać innym, usprawniać komunikację i zdobywać praktykę. Naszym zdaniem edukacja w każdej dziedzinie jest najważniejsza.

 

A co z rozwojem osobistym, kształtowaniem kompetencji miękkich? Jak ważne są te aspekty w pracy dietetyka?

Emilia Ptak-Kasica: Świetne pytanie. Same staramy się w tym rozwijać obok wiedzy z zakresu dietetyki. Dobra komunikacja, inteligencja emocjonalna są niedoceniane, a mają często kluczowe znaczenie. Zwłaszcza, że relacje łatwo dziś zanikają w dobie Facebooka i cyfryzacji. Badania pokazują, że pracodawca mając do wyboru 2 osoby z podobnym wykształceniem wybierze tę, która lepiej się komunikuje. Podobnie z przekazywaniem informacji. Specjalista mówiący, np. do gimnazjalistów zbyt naukowym językiem nie zostanie przez nich zrozumiany i przez to nawet jeśli ma przeogromną wiedzę, a nie potrafi dostosować jej do odbiorców zostanie z jednoosobową publicznością, czyli będzie mówił sam do siebie. Nikt nie będzie chciał go słuchać i jego wiedza nie przyniesie pożytku, bo nie zostanie wykorzystana. Dlatego kształtowanie tzw. kompetencji miękkich wydaje się być tak samo ważne jak kształtowanie twardych umiejętności, bo przecież pracujemy z drugim człowiekiem i musimy umieć się z nim dogadać, a nie tylko wypuszczać słowa z buzi.

 

Podsumowując ten wątek: na co powinna zwrócić szczególna uwagę młoda osoba zaczynająca swoja przygodę z dietetyką- teoria czy praktyka?

Paulina Ihnatowicz: Wiedza jest bardzo ważna, bo bez zdobycia podstaw nie da się wykonywać praktyki. Jednak to praktyka uczy najwięcej. Wydaje nam się z naszych obserwacji, że warto łączyć te dwie rzeczy najszybciej jak się da. Czyli przykładowo nie czekać z podjęciem pracy aż skończymy studia myśląc, że nagle praca spadnie nam z nieba. Tylko jak najszybciej podejmować aktywności, które przybliżą nas do wykorzystania wiedzy w praktyce. Możliwości są nieskończone można, np. starać się o praktyki u jakiegoś specjalisty i robić to u niego nawet za darmo w zamian za możliwość przyglądania się jego pracy, można prowadzić swojego bloga, kanał na youtube, udzielać darmowych porad, np. w pobliskiej aptece, salonie kosmetycznym itd. W ten sposób kończąc studia masz już określone doświadczenie połączone z wiedzą i jesteś bardziej atrakcyjny dla potencjalnego pracodawcy czy klienta/pacjenta indywidualnego. 

 

Propagowany przez Was sposób żywienia dla „zwykłego Kowalskiego” może wydawać się kontrowersyjny. Również utytułowane osoby ze świata żywieniowego często nie zgadzają się z Waszymi zaleceniami. Jak radzicie sobie z krytyką z ich strony?

Paulina Inhatowicz: Kiedy krytyka jest konstruktywna prowadzi do dyskusji i wyciągania wniosków - wielu ludzi może z tego skorzystać. Taka krytyka jest ok. Najgorzej kiedy argumenty są tylko argumentami rzucanymi przeciwko danej teorii bez otwarcia na zmianę czy inną wiedzę. Wydaje nam się, że problemem często jest udowodnienie komuś swojej wyższości nad teorią innych, co często jest uprawiane w naszej branży. A przecież wszyscy w pewnym sensie gramy do jednej bramki, czyli chcemy pomagać innym by zamiast bezmyślnie jeść zaczęli się odżywiać, by byli zdrowsi i dzięki temu mieli lepszy komfort życia. Tymczasem w przepychankach między sobą traci cała branża, bo ludzie w końcu nie wiedzą kogo słuchać i nie robią nic stwierdzając, że wszystko się wyklucza i że w dietetyce panuje bałagan i same sprzeczności. W tej kwestii zachęcamy do dialogu, a nie bezmyślnego obrzucania się argumentami.

 

Czego życzycie sobie i naszym czytelnikom?

Emilia Ptak-Kasica: To może zabrzmi banalnie, ale zdrowia, dobrej regeneracji, dbania o siebie i dobre relacje z innymi ludźmi. Łatwo o tym zapomnieć i zagubić w codziennym pędzie, a bez tego ani rusz.

 

Z Paniami Pauliną Ihnatowicz i Emilią Ptak-Kasica, właścicielkami Poradni Medycyny Żywienia MedFood rozmawiała Pani Katarzyna Banach, dietetyk.

Autor opracowania:


Udostępnij
Polub NutriLife.pl




  Autor publikacji

lic. Katarzyna Banach

lic. Katarzyna Banach


Autor publikacj nie udostępnił swojej wizytówki.
Z udostępnionymi informacjami, w tym opublikowanymi pracami autora, możesz zapoznać się odwiedzając jego profil - [profil autora]

Reklama
Reklama

Zobacz także

Czekolada – klasyfikacja, właściwości oraz skład chemiczny
Czekolada – klasyfikacja, właściwości oraz skład chemiczny
Znaczenie probiotyków w diecie człowieka
Znaczenie probiotyków w diecie człowieka
Zarys technologii piwa - proces produkcyjny
Zarys technologii piwa - proces produkcyjny
Czas i praktyka, tego zwykle brakuje dietetykowi - Patrycja Kłósek
Czas i praktyka, tego zwykle brakuje dietetykowi - Patrycja Kłósek
Czasopismo:O nas | Redakcja | Dla autorów | Patronat medialny | Kontakt
Serwis: Reklama | Regulamin | Pomoc | Kanały informacyjne (RSS)
Copyright © 2024 NutriLife.pl
  
//www.honcode.ch/HONcode/Seal/HONConduct186547_s1.gif